Le Informateur

Zobowiązania, narzucone przez zwycięską ententę, na przegranych agresorów - Niemcy, zostały złamane. Niemcy mając sobie za nic podpisany przez własnych polityków traktat wersalski, zaprzestały płacenia kontrybucji wojennych. Wojsko francuskie wkroczyło do Nadrenii, aby pobrać dług "ręcznie". Wszyscy widzą w tym zbrodniczy akt bestialstwa, jednakże, jak to wygląda z punktu widzenia polityki?

Gdybyśmy zignorowali niepłacenie reparacji wojennych, dalibyśmy przyzwolenie dla Rzeszy. Przyzwolenie na dalsze łamanie traktatu. System wersalski został stworzony po to, aby zapewnić pokój światu, aby zapobiec kolejnym agresjom ze strony Niemców. Tenże porządek, miał uchronić mężczyzn, przed śmiercią na polu walki, miał uchronić kobiety, przed długą i męczącą pracą w dotychczas męskich zawodach, miał uchronić rodziny, przed rozerwaniem. Miał być naszą gwarancją bezpieczeństwa.

I kiedy rząd francuski stara się utrzymać system... Otrzymuje bunty, potępienie, otrzymuje dezaprobatę.
Rodacy! Nie bądźmy krótkowzroczni!
Przyjaciele zza granicy! Przeanalizujcie sprawę i wydajcie sprawiedliwy osąd!

Édouard Daladier napisał:

Francja pod żadnym pozorem nie chce być agresorem. Nie zamierza wywołać wojny. Nie zamierza doprowadzić świat na skraj upadku. Jednakże przyzwalanie na łamanie traktatu doprowadzi do katastrofy. Do katastrofy, przed którą właśnie miał nas ochronić. Chcieliśmy pokazać, iż nie zamierzamy biernie się przyglądać całej sprawie. Chcieliśmy wysłać ostrzeżenie do Berlina, iż nie pozwolimy, aby naszych obywateli dotknęła krzywda. I niech naród niemiecki i Adolf Hitler nie bagatelizują naszych ostrzeżeń - zapewniamy, iż to nie jest blef. Smuci nas jedynie fakt, iż cały świat karci nas, za pilnowanie przestrzegania traktatu, za pilnowanie pokoju na świecie...

Rząd Turecki występując w roli mediatora, zaprosił przedstawicieli zwaśnionych stron do Ankary, na rozmowy.
Rząd Francuski przedstawił swoją propozycję załagodzenia sytuacji, na co Niemcy się nie zgodziły. Rzesza po raz kolejny zadrwiła z Francji. Pomimo, iż emisariusz francuski zaproponował wycofanie żołnierzy z Nadrenii, zwrócenia mienia, a także zadośćuczynienie za straty dla ludności niemieckiej, Rzesza odmówiła! Skorumpowany rząd z Berlina nie interesuje się losem rodaków - jest w stanie poświęcić majątek swych rodaków, tylko po to, aby postawić Francuzów w roli "tych złych", dążą do wojny łamiąc kolejne postanowienia traktatu. Żądają umorzenia CAŁEGO długu, który przecież miał być spłacony całkowicie w roku 1983. Chcą, abyśmy zaaprobowali ich zbrodnicze łamanie tego, co wcześniej podpisali. Francuski przedstawiciel stara się jak najbardziej zmniejszać warunki, chce pokoju, chce ocalić świat przed wojną. Jednakże Rzesza jest przekonana o swej niewinności. Ostatecznym sędzią ma być Liga Narodów.

/Ty serio? Przecie mówiłem, że czasem nie widzę nowych postów i nie znajdę wszystkiego ręcznie....
Zobaczę co tu masz.

+ 4 mln
+ 1% poparcia

//Opisałbym coś ale godzina

Okrucieństwo i bestialstwo Japończyków było znane wszystkim. To jak potraktowali amerykanów, czy całą dzielnicę europejską w Tokio jest potwierdzeniem.
Cesarz Japonii wydaje się być sadystą, który czerpie przyjemność z rozlewu krwi. Wewnętrzny konflikt w Indiach, wojna domowa, stała się pretekstem dla zaspokojenia psychopatycznej żądzy krwi Cesarza. Nacjonalistycznej stronie dostarczyli broń pod pretekstem uczciwej sprzedaży. Opublikowaliśmy zdjęcia rozładunku tego sprzętu. Japonia po raz kolejny oświadcza światu, iż jest agresorem na Wschodzie i zapowiada swą ekspansję.