Wydarzenia

Brak

Nic nie zapowiadało, aby budowa nowej strażnicy na pograniczu Wenezuelko-Brytyjskim różniła się czymś od jakieś innej budowy. Jedyną różnicą wydawałoby się kamieniste podłoże, w którym trzeba było wywiercić dziury pod fundamenty wieży strażniczej. Wtem, przy wyciąganiu kamienia z otworu odnaleziono bryłkę złota. Robotnicy rozpowiedzieli o znalezisku i w okolicy ludność nabawiła się gorączki złota. Stosunkowo szybko odkryto kolejne grudki, a pojawienie się pojedynczych przypadków bogacących się miejscowych ludzi zaowocowało zbadaniem tego zjawiska przez innych, żądnych władzy i pieniędzy. Zazdrość szybko dała się we znaki, a po kraju rozeszła się plotka jakoby na granicy z Gujaną występowały pokaźne bogactwa tego kruszcu. Okoliczni poszukiwacze przygód, w tym nawet Amerykanie, Brytyjczycy oraz Francuzi przybyli zaciekawieni znaleziskami i z chęcią odnalezienia własnego złota w okolicach Sierra Imataca. Zwiększony ruch w miejscowości już udzielił się miejscowym, którzy starają się zarobić na tym, że licznie przybywają bogatsi poszukiwacze skarbów sprzedając im rękodzieło oraz ciepłe posiłki. Pozytywnie wpływa to na cały region, jednak co niektórzy obawiają się kolejnego konfliktu o złota. Najważniejsze pytanie jest jednak co odkryto pod ziemią i czy faktycznie kryje ona złoto. Drugim pytaniem jest reakcja rządu na to wydarzenie.

+2 mln w "inne" na czas trwania "gorączki złota"
+1% Poparcia